"Z głębokości wołam..."

"Nie martw się,wszystko będzie dobrze..." - jak to banalnie brzmi...jak trudno to powiedzieć i być wiarygodnym,przekonującym...Przed chwilą w TV skończył się świetny film poświęcony Rayowi Charlsowi...poruszające życie pełne świetnej muzyki,ale i słabości,grzechów,zagłuszanych heroiną....Bardzo mi to wszystko jest bliskie,cały ten film,również dlatego,że oglądałem go pierwszy raz z osobą,która teraz już nic nie chce ze mną oglądać...

Komentarze